Po szczęście, spokój i miłość na Podlasie. Komedia obyczajowa „Nic na siłę”, pełna humoru i ulubionych gwiazd polskich widzów, od dzisiaj w Netflix.
Debiutująca dzisiaj, 27 marca, w serwisie Netflix komedia „Nic na siłę” to sielska opowieść o szczęściu i miłości. Przenosi widza z wielkomiejskiego Wrocławia w realia malowniczego Podlasia. Jego mieszkańcy nie tylko znają się na żartach, ale także znajdują wspólny język ze zwierzęcymi bohaterami.
Oliwia, ambitna szefowa kuchni, trafia do rodzimej wsi w ramach podstępu babci Heleny, który niespodziewanie zatrzymuje ją na dłużej. Zmusza ją do zaopiekowania się rodzinnym dobytkiem. Ze wzajemnością wpada w oko miejscowemu rolnikowi, Kubie, jednak, jak to w życiu bywa, na siłę miłości mieć nie można. Wiejskie życie dla głównej bohaterki okazuje się nie tylko sielanką, ale istną komedią omyłek i wyzwań.
Produkcja zabiera widza na malownicze Podlasie, które rozkochuje w sobie już od pierwszego ujrzenia. Rozległe krajobrazy i lokalny folklor wywołują nostalgię. To idealna propozycja dla tych, którzy chcą uciec od codziennego zgiełku! Magiczną rolę komentatorów w fabule odgrywają także zwierzęta – kozy, konie, kury, gęsi czy nawet bociany. Ci osobliwi mieszkańcy podlaskiej wsi spiskują przeciwko Oliwii i po swojemu reagują na jej nieporadne wejście w rolę gospodyni.
Uwagę widzów z pewnością przykuje niepowtarzalna obsada. Odpowiada za nią Viola Borcuch, autorka castingu do „Skazanej”, „Pati”, „Listów do M.” czy „Żmijowiska”. Debiut w roli głównej zalicza Anna Szymańczyk (Oliwka), która dała się poznać szerszej publiczności w świetnej roli młynarzowej Zośki w nowej wersji pokochanego przez polskich widzów „Znachora”. Obok niej zobaczymy Mateusza Janickiego (Kuba), którego kojarzyć możemy z takimi produkcjami jak „Na dobre i na złe”, „Pan Samochodzik”, „Przyjaciółki” czy „Stulecie Winnych”.
Nic na siłę – zwiastun filmu:
Na ekranie zobaczymy również wyjątkowy duet wybitnych aktorów – powracającej w wielkim stylu Annę Seniuk (babcia Halina), ukochanej przez widzów Madzi Karwowskiej z serialu „Czterdziestolatek” i towarzyszącego jej Artura Barcisia (Jan Perzyna), znanego z kultowych ról komediowych w serialach „Miodowe lata” i „Ranczo”, a także Netflixowego „Znachora”, w którym stworzył zabawną rolę kamerdynera hrabiego Czyńskiego.
Anna Szymańczyk jako pierwszoplanowa postać debiutującej dzisiaj w serwisie Netflix komedii obyczajowej stworzyła kreację bohaterki pewnej siebie, niezależnej i charakternej. Tych samych cech widzowie mogą się doszukać w postaci filmowej babci Haliny.
Premiera filmu „Nic na siłę” już dziś, 27 marca, tylko w serwisie Netflix.
Nic na siłę – o czym jest film?
Oliwka, uznana szefowa kuchni, prowadzi samotne życie w wielkim mieście. Pewnego dnia otrzymuje wiadomość o śmierci babci z Podlasia. Po przybyciu na miejsce okazuje się, że wszystko było ukartowane, aby sprowadzić ją z powrotem i skłonić do pomocy w ocaleniu rodzinnego gospodarstwa. Oliwka musi nauczyć się hodowli zwierząt i produkcji lokalnego sera przed zbliżającym się wiejskim jarmarkiem. Pomocną dłoń nieoczekiwanie wyciąga do niej miejscowy rolnik, Kuba, który skrywa pewien sekret.
Era Karolakowych komedii minęła, nastała era netflksowych komedyjek