Albumu „Wojny i noce” można już posłuchać we wszystkich serwisach streamingowych, na CD oraz wyjątkowym, kwiatowym winylu.
Nowy longplay przygotowany w songwriterskim duecie Daria + Michał Kush to kolejny rozdział ich flirtu z francuską elektroniką. Na „Wojnach i nocach” można usłyszeć syntezatory inspirowane brzmieniem lat 80. Nie brakuje tam również mocnych, gitarowych brzmień.
„”Wojny i noce” to album, który jest zdecydowanie najbardziej przemyślaną koncepcyjnie płytą w moim życiu – zarówno jeśli chodzi o warstwę muzyczną i liryczną jak i całą oprawę graficzną, która wymagała ogromu pracy. Na ten moment ten album jest najbliższy memu sercu. To opis bardzo ważnego etapu w moim życiu. Teksty na płycie po raz pierwszy są aż tak osobiste” – mówi Daria Zawiałow.
Wojny i noce Darii Zawiałow
Z Helsinek wokalistka uciekła myślami przy tworzeniu nowego materiału do Kraju Kwitnącej Wiśni. Na pytanie skąd w niej zamiłowanie do muzycznych podróży odpowiada: „Mój dziecięcy okres był bardzo krótki – szybko stałam się dorosła. Wydaje mi się, że ta mała Darka, skrywa się gdzieś głęboko we mnie i chce wkraść się w moją twórczość, przemycić odrobinę swoich młodzieńczych fascynacji. Przy „Helsinkach” było podobnie – pojawił się Włóczykij, były Muminki, inspiracja Tolkienem, którego kochałam jako nastolatka i kocham do dziś. Teraz z kolei wpuszczam do swojego twórczego świata ukochane mi niegdyś anime. Reasumując: to chyba po prostu spełnianie dziecięcych marzeń!”.
Inspiracje mangą i filmami anime można było dostrzec już przy pierwszych zapowiedziach płyty na ilustracjach autorstwa Agnieszki Gokunobaki Szajewskiej.
Daria Zawiałow w serwisie Instagram:
Daria od stycznia konsekwentnie odkrywała kolejne karty w postaci teaserów. Zamieszczała również tajemnicze wpisy w języku japońskim oraz wydała znienacka utwór promocyjny pt. „Żółta Taksówka”. Na koniec jednak zostawiła niespodziankę nad którą pracowała wraz z Platige Image:
Klip do „Wojen i Nocy” to niespełna czterominutowa opowieść, która rozmachem i fabułą przypomina zwiastun epickiego, futurystycznego anime. Pomysł w głowie Darii na taką formę wizualną pojawił się już na samym początku tworzenia konceptu na szatę graficzną albumu, w połowie 2020 roku czyli rok wstecz. Jak sama przyznaje, początkowo przedsięwzięcie wydawało się być nie do zrealizowania. Teledysk, który możemy podziwiać to efekt kilkumiesięcznej pracy całego sztabu ilustratorów i animatorów. Za reżyserię teledysku odpowiada Tomek Miazga, który wspólnie z Michałem Szymaniakiem napisał także scenariusz.