Organizacja PRIME SHOW MMA wydała oświadczenie w którym odnosi się do wspólnego komunikatu FAME MMA i HIGH League dotyczącego „nieuczciwych praktyk stosowanych przez federację PRIME SHOW MMA”.
Wczoraj dwie duże freak fightowe organizacje, FAME MMA i HIGH League, połączyły siły.
„Szanujemy konkurencję, ale uczciwą. Razem z HIGH League już niejednokrotnie pokazaliśmy, że w tej branży można współistnieć. Zdrowa konkurencja inspiruje, wzajemnie napędza, co przyczynia się do rozwoju naszych organizacji i podniesienia jakości świadczonych przez nas usług. Wspólnie mówimy NIE nieuczciwym praktykom biznesowym” – możemy przeczytać na facebookowym profilu organizacji FAME MMA.
Oświadczenie FAME MMA oraz High League
„Władze organizacji FAME MMA oraz HIGH League wyrażają sprzeciw wobec nieuczciwych praktyk stosowanych przez federację PRIME SHOW MMA. Wspomniana organizacja wielokrotnie nawiązywała współpracę z zawodnikami, którzy posiadali ważne umowy z federacjami FAME lub HIGH League. W tych umowach zawodnicy świadomie zobowiązywali się do zachowania zakazu konkurencji w określonym w umowie czasie.
Pragniemy podkreślić, że zarówno FAME MMA jak i HIGH League nigdy nie dopuszczały się podobnych działań. Zawsze szanowały umowy zawierane przez zawodników z innymi organizacjami. Oczekujemy od pozostałych organizacji freak fightowych poszanowania powszechnie obowiązujących zasad uczciwej konkurencji.
W odpowiedzi na powtarzające się przypadki ignorowania, zarówno przez federację PRIME jak i niektórych zawodników, zapisów o zakazie konkurencji, jesteśmy zmuszeni podjąć zdecydowane działania. Oświadczamy, że zawodnicy, którzy dopuszczają się łamania zakazu konkurencji otrzymują automatycznie dożywotnią dyskwalifikację z możliwości udziału w galach organizowanych przez FAME MMA oraz HIGH League. Decyzja ma charakter solidarnościowy. Tzn. zawodnik, który złamie zakaz konkurencji względem HIGH League, zostanie również zdyskwalifikowany z przyszłych startów w federacji FAME oraz odwrotnie. Tym samym osoby, które zdecydują się na niedochowanie zapisów umownych w zakresie zakazu konkurencji, już więcej nie otrzymają żadnej propozycji współpracy ze strony naszych organizacji. Decyzja obejmuje dyskwalifikację dla zawodników, ale również wyklucza współpracę z tymi osobami w jakiejkolwiek innej roli (np. komentatora, prowadzącego, eksperta, etc.)”.

Oświadczenie PRIME SHOW MMA
W dniu dzisiejszym do oświadczenia tych dwóch organizacji odnieśli się właściciele PRIME SHOW MMA. Możemy przeczytać:
„W nawiązaniu do wspólnego oświadczenia Fame MMA oraz High League, opublikowanego w mediach społecznościowych tychże organizacji, naruszającego dobre imię PRIME SHOW MMA, czujemy się w obowiązku przedstawić swoje stanowisko. Niezrozumiałe jest kierowanie wobec nas takich nieprawdziwych zarzutów w sytuacji, gdy nie jesteśmy stroną żadnych umów z ww. organizacjami, jednakże skoro zostaliśmy wywołani do zabrania głosu to niniejszym to czynimy.
Na wstępie pragniemy podkreślić, iż PRIME nigdy nie stosował nieuczciwych praktyk, a przedstawiony zarzut jest niczym nieuzasadniony i ma za zadanie zdyskredytować PRIME oraz zastraszać zawodników. W ostatnim czasie z przykrością obserwujemy praktyki ww. organizacji w przedmiocie zawierania umów z jak największą ilością zawodników, bez jakiegokolwiek pomysłu na ich zagospodarowanie. Takie działania mają na celu zawłaszczenie rynku zawodników i uniemożliwienie organizowania nam wydarzeń sportowo-rozrywkowych. Wspomniane organizacje prawdopodobnie zapomniały, że ich istnienie nie byłoby możliwe bez bohaterów tych wydarzeń, czyli zawodników oraz kibiców je wspierających.
Wojna na linii PRIME vs FAME i HIGH League?
Oświadczamy, iż PRIME szanuje umowy, których jest stroną, a także umowy osób trzecich w tym zakazy konkurencji, pod warunkiem, że ma o nich i ich treści wiedzę, a także nie noszą one znamion niesprawiedliwych i niewolniczych. Wielokrotnie podejmowaliśmy próby współpracy z ww. organizacjami w celu zapewnienia zawodnikom oraz federacjom dalszych możliwości rozwoju i utrzymania komunikacji między wszystkimi tymi podmiotami, z korzyścią dla wszystkich wymienionych oraz kibiców. Niestety współpraca ta wielokrotnie okazywała się nie być partnerska i nie udało się jej utrzymać z przyczyn leżących po stronie tychże organizacji. Chcieliśmy zauważyć, że każdy zakaz konkurencji zawierany jest w innych okolicznościach i nie jest sobie równy. W razie jakichkolwiek sporów to sądy są władne rozstrzygać charakter wspominanych zakazów i ich obowiązywanie, bądź też nie.
Apelujemy do ww. organizacji, aby nie podejmowały działań krzywdzących zawodników oraz ograniczających zdrową konkurencję, albowiem odbywa się to przede wszystkim ze szkodą dla nich samych oraz naszych wspólnych kibiców” – podpisali Włodarz Federacji PRIME, Kasjusz „Don Kasjo” Życiński oraz Prezes Zarządu, Tomasz Bezrąk.

Kamerzysta zmiażdżył Kubę Lasika na Prime Show MMA 3 w walce w budce telefonicznej!