Przejdź do treści

„Wiking i magiczny miecz” w kinach od 24 kwietnia. Poczucie humoru godne Asterixa i Obelixa

Fot. Wiking i magiczny miecz

„Wiking i magiczny miecz” to pełna niezwykłych perypetii i szalonego humoru opowieść o tym, że nie musisz być wielki jak niedźwiedź i mieć bicep­sów ze stali, żeby zostać prawdziwym bohaterem. Animację będzie można oglądać w kinach od 24 kwietnia.

Wigi jest synem wodza wikingów mocarnego Halvara. Jego tatko ma złote serce, ale działa szybciej niż myśli, co niestety jest źródłem proble­mów całego plemienia. Wigi może nie ma ojcowskiej siły i postury ma­muta, dysponuje za to odwagą i nie lada sprytem. Obie te cnoty okażą się kluczowe, gdy na skutek złowrogiej klątwy, mama Wigiego zmieni się w złoty posąg.

Dzielny chłopak kompletuje załogę, która wyruszyć ma na poszukiwania magicznej wyspy. Według legendy tylko tam można odczynić czar i przywrócić mamie jej dawną postać. Wigi, jego dzielny tatko Halvar i kudłata drużyna walecznych wikingów będą musieli zmie­rzyć się z potężnymi falami, wrednymi stworami i wyjątkowo bezczel­nym wrogiem, który podąża za nimi wiosło w wiosło. Stawką okaże się nie tylko dobro kochanej rodzicielki, ale los całego plemienia.

Wiking i magiczny miecz – zobacz zwiastun:

https://www.youtube.com/watch?v=zWmRWTU_WXI
Wiking i magiczny miecz