Blanka Lipińska pojawiła się w siedzibie wydawnictwa Edipresse odebrać nagrodę Party. Stylowa autorka hitu „365 dni” postawiła na czarną stylizację – krótką sukienkę, skórzaną marynarkę i długie kozaki Steva Maddena. Na miejscu okazało się, że statuetka zaginęła!
Blanka Lipińska opuściła wydawnictwo bez statuetki, za to z bukietem kwiatów. „Nikt nie wie, gdzie jest nagroda. Zginęła i nikt jej nie może znaleźć. Po trzydziestu minutach wsiadłam do samochodu, z poczuciem zlekceważenia i niepoważnego traktowania. Ta nagroda jest wasza nie moja, wasze głosy wygrały ją dla mnie. Wy jesteście niezawodni” – przyznała wzburzona Blanka Lipińska.
