İstanbul Başakşehir zremisował 1:1 na własnym boisku z mołdawskim zespołem Petrocub Hîncești w Lidze Konferencji UEFA. To niespodziewany wynik, który pozwolił drużynie z Mołdawii zdobyć pierwszy punkt w rozgrywkach trzeciego szczebla europejskich pucharów.
Decydujący moment miał miejsce w doliczonym czasie gry, gdy Ion Borș zdobył gola głową, dając Petrocub sensacyjny remis. Wcześniej, w 42. minucie, Krzysztof Piątek pewnie wykorzystał rzut karny, dając gospodarzom prowadzenie.
Dla tureckiego Başakşehiru to rozczarowujący wynik. Zespół ma na swoim koncie zaledwie dwa punkty po czterech rozegranych meczach i ich szanse na awans do dalszej fazy stają się coraz mniejsze. Pozostałe mecze czwartej rundy odbędą się w czwartek. Wśród nich znajdzie się hit pomiędzy Chelsea a niemieckim Heidenheim, gdzie obie drużyny należą do grona sześciu zespołów z kompletem punktów w fazie ligowej. Czy Anglicy utrzymają perfekcyjny bilans?
İstanbul Başakşehir – Petrocub Hîncești 1:1 (1:0)
Gole: Krzysztof Piątek 42′ (k.) – Ion Borș 90+6′