W sobotnie popołudnie na Europa-Park Stadion SC Freiburg zmierzył się z Bayernem Monachium w meczu 19. kolejki Bundesligi. Ostatecznie to Bayern odniósł zwycięstwo 2:1, umacniając swoją pozycję lidera tabeli i powiększając przewagę nad drugim Bayerem Leverkusen do sześciu punktów.
Już w 15. minucie Harry Kane otworzył wynik meczu. Angielski napastnik wykorzystał podanie Erica Diera, precyzyjnie umieszczając piłkę w dolnym lewym rogu bramki gospodarzy. Freiburg starał się odpowiedzieć, ale defensywa Bayernu skutecznie neutralizowała ich ataki.
W drugiej połowie Bayern szybko podwyższył prowadzenie. W 54. minucie Min-Jae Kim zdobył bramkę głową po dośrodkowaniu Joshuy Kimmicha z rzutu rożnego. Mimo trudnej sytuacji Freiburg nie poddał się i w 68. minucie Matthias Ginter zmniejszył stratę, celnie trafiając głową po świetnym dośrodkowaniu Ritsu Doana z rzutu rożnego.
Końcówka meczu przyniosła wiele emocji, ale żadna z drużyn nie zdołała zmienić wyniku. Freiburg miał swoje szanse, jednak brakowało im skuteczności, by wyrównać.
Mimo porażki, SC Freiburg pokazał charakter, szczególnie w drugiej połowie, gdy zaczął stwarzać więcej sytuacji bramkowych. Bayern jednak dominował w posiadaniu piłki i skutecznie kontrolował przebieg gry. Kluczową rolę odegrała linia pomocy Bayernu, która kreowała sytuacje i rozbijała akcje gospodarzy.
Tabela Bundesligi
Dzięki temu zwycięstwu Bayern Monachium ma teraz 48 punktów, co daje im 6-punktową przewagę nad Bayerem Leverkusen. Freiburg natomiast pozostaje w środku tabeli, ale ich postawa w meczu z liderem może napawać kibiców optymizmem.
Bundesliga – najnowsze informacje.
SC Freiburg – Bayern Monachium 1:2 (0:1)
Gole: Matthias Ginter 68′ – Harry Kane 15′, Kim Min-jae 54′