„Ferrari” został wybrany przez National Board of Review of Motion Pictures jako jeden z dziesięciu najlepszych filmów roku 2023. Już 29 grudnia polscy wielbiciele talentu Adama Drivera przekonają się, że rola Enzo Ferrari jest idealnie skrojona na jego miarę. W wywiadach zapewniał o tym reżyser, Michael Mann, teraz także Piero Ferrari, syn legendarnego założyciela marki.
Michael Mann osobiście zabiegał, by Adam Driver dołączył do jego ekipy. – Od początku czułem, że Adam zrozumie Enzo Ferrariego. Zdałem sobie z tego sprawę w trakcie jednego z wieczorów, który spędziliśmy na rozmowach w hotelu Chateau Marmont w Los Angeles. Wtedy oczywiście pomyślałem, że tylko on może tę rolę udźwignąć – mówił reżyser w rozmowie z „Entertainment Weekly”.
Z wyboru Adama Drivera do głównej roli najbardziej ucieszył się Piero Ferrari, syn włoskiego twórcy samochodowego imperium. – Pamiętam te chwile z życia naszej rodziny, o których opowiada Michael Mann. Uważam, że niezależnie, czy ten film spodoba się ludziom, czy nie, historia jest opowiedziana bardzo prawdziwie. Poza tym jestem zdania, że Driver znakomicie uchwycił to coś w moim ojcu, co sprawiało, że był zdeterminowany i skoncentrowany, by osiągnąć sukces i zawsze z optymizmem patrzeć w przyszłość – twierdzi Piero Ferrari, wiceprezes firmy w rozmowie z „”Los Angeles Times”.

Piero Ferrari na premierze filmu o swojej rodzinie
6 grudnia Piero Ferrari wraz z żoną Rominą pojawił się w Londynie na brytyjskiej premierze filmu o swojej rodzinie. Zapytany o wybór aktora grającego jego ojca odpowiedział reporterom: „Ten z pewnością był strzałem w dziesiątkę”.
Ferrari wierzy też, że dzięki najnowszej produkcji Michaela Manna wiele osób na całym świecie lepiej pozna jego nieżyjącego od lat ojca, gdy przekonają się, z jakimi trudnymi chwilami w życiu się zmagał i jak trudnych wyborów musiał dokonywać.
– Mój ojciec, który odszedł w 1988 roku, był czuły, troskliwy i zawsze się mną interesował. Często obdarowywał mnie drobnymi prezentami, żeby mnie uszczęśliwić. Był oczywiście bardzo skryty, nie lubił się zwierzać nawet najbliższym i przyjaciołom. Mam wrażenie, że o wielu rzeczach nie chciał mi mówić. Wszystko, żeby mnie chronić – mówił Ferrari junior w wywiadzie dla „Gazzetta dello Sport”. – Był bardzo szczęśliwy z moją mamą. Kiedy dołączyłem do firmy w 1965 roku, nasze relacje jeszcze się pogłębiły – dodał.
Trailer filmu „Ferrari”:
Piero Ferrari, który dziś ma 78 lat, to drugi syn Enzo Ferrari. Miał przyrodniego brata Dino, który zmagał się z chorobą genetyczną – dystrofią mięśniową Duchenne’a i odszedł w 1956 roku, mając zaledwie 24 lata.
Piero był nieślubnym dzieckiem samochodowego potentata i Liny Lardi. Aż do połowy lat 70. nie mógł być uznany za członka rodziny Ferrari. Dopiero po śmierci żony Enza, Laury w roku 1978 roku, oficjalnie wszedł do rodziny. Podobnie jak ojciec jest z wykształcenia inżynierem. Obecnie pełni funkcję wiceprezesa w rodzinnej firmie i posiada 10% udziałów. W grudniu 2022 roku biznesmen stworzył rodzinny fundusz, mający zabezpieczyć finansowo swoich wnuków. Równocześnie zachował dożywotnią kontrolę nad swoją częścią udziałów w Ferrari.