Russell Crowe, zdobywca Oscara za rolę w słynnym „Gladiatorze”, tym razem w roli człowieka, którego nie chcielibyście spotkać na ulicy. Za scenariusz „Nieobliczalnego” odpowiada współtwórca takich klasyków gatunku jak „Red Eye” i „Niepokój”. Film porównywany do słynnego „Upadku” z Michaelem Douglasem.
Czuje się skrzywdzony, niewidzialny, wyrzucony poza nawias społeczeństwa. Od lat narasta w nim gniew i frustracja, chęć odwetu, który byłby też krzykiem rozpaczy. Dziś przeleje się czara goryczy. Tego ranka Rachel jest już spóźniona do pracy, a przedzieranie się przez zakorkowane miasto to prawdziwa walka z czasem. Wszyscy kierowcy wokół są sfrustrowani i wzburzeni, ale jeden z nich jest tykającą bombą. Przepełniony gniewem i nienawiścią do świata, kipiący rządzą wymierzenia sprawiedliwości za wszystkie swoje nieszczęścia, tylko czeka na znak od losu. Gdy Rachel zatrąbi na niego na światłach, nieznajomy ruszy za nią w pogoń, gotowy dać jej bolesną lekcję. To co zaczęło się jak uliczna sprzeczka, wkrótce zmieni życie Rachel i jej bliskich w krwawą walkę o przetrwanie z człowiekiem, który nie ma już żadnych hamulców.
Nieobliczalny mężczyzna
Nagrodzony Oscarem za pierwszoplanową rolę w „Gladiatorze” aktor Russell Crowe podjął się na potrzeby „Nieobliczalnego” kolejnej niezwykłej ekranowej metamorfozy. Zagrał człowieka, który stanął na krawędzi szaleństwa i jest gotów na wszystko, by udowodnić sobie i światu, że nie jest bezsilną marionetką w rękach losu. Rachel (Caren Pistorius) próbuje nie spóźnić się do pracy, jednak przypadkowe spotkanie z anonimowym mężczyzną (Russell Crowe) sprawia, że gorzkie słowa szefa staną się w kolejnych godzinach jej najmniejszym problemem. Tajemniczy nieznajomy szuka bowiem zaczepki, by krzywdząc inną osobę, zemścić się na świecie, który o nim zapomniał. Mężczyzna bierze Rachel na celownik, by wymierzyć kobiecie oraz jej bliskim serię mrożących krew w żyłach lekcji, ona zostaje z kolei zmuszona do wzięcia udziału w ryzykownej grze w kotka oraz myszkę z człowiekiem, który nie ma już nic do stracenia. „Nieobliczalny” to niezwykle aktualny psychologiczny dreszczowiec, którego twórcy pokazują widzowi, jak niewiele trzeba, by zamienić przykładnego obywatela w żądnego krwi potwora.
„Nieobliczalny” jest jednym z pierwszych filmów, który trafia do dystrybucji kinowej po kilku miesiącach przestoju wywołanego pandemią wirusa COVID-19. Polska publiczność będzie mogła poczuć ponownie wielkie emocje oraz ekscytacje z oglądania ciekawej historii na dużym ekranie. Reżyserem wyprodukowanego przez Solstice Studios oraz Ingenious Media filmu jest Derrick Borte („Niedościgli Jonesowie”, „London Town”, „American Dreamer”), scenariusz napisał Carl Ellsworth („Red Eye”, „Niepokój”, „Ostatni dom po lewej”). W głównych rolach występują Russell Crowe („Gladiator”, „Piękny umysł”, serial telewizyjny „Na cały głos”), Caren Pistorius („Słow West”, „Kłamstwo”, „Światło między oceanami”), Jimmi Simpson („Świat w płomieniach”, seriale telewizyjne „Westworld” i „House of Cards”) oraz Austin P. McKenzie („Goodbye, Charley”, „Speech & Debate”, serial „When We Rise”). W ekipie filmowej znaleźli się: reżyserka castingu Mary Vernieu („Na noże”, serial „Euforia”, „John Wick 3”), kostiumografka Denise Wingate („Szkoła uwodzenia”, „Szklana pułapka 4.0”, „Polowanie na druhny”), kompozytor David Buckley („Miasto złodziei”, „Jason Bourne”, serial „Sprawa idealna”), scenograf („Zombiebobry”, „Bone Tomahawk”, „Blok 99”) i autor zdjęć Brendan Galvin („Królewna Śnieżka”, „Rambo: Ostatnia krew”, serial „Westworld”).
Nieobliczalny – polski zwiastun
„Nieobliczalny” jest nie tylko doskonałym dreszczowcem, w trakcie którego wielu widzów będzie obgryzało paznokcie z nerwów, ale także niezwykle wymowną opowieścią nakręconą ku przestrodze. Jedno spotkanie z kimś zupełnie nieznajomym zapoczątkowuje serię zdarzeń, które mogą prowadzić nawet aż do śmierci. Dlaczego? Pech, tak po prostu. Film skupia się na sytuacji, którą mnóstwo ludzi zna z autopsji – droga pełna wozów, kakofonia klaksonów naciskanych przez ludzi spóźniających się do pracy, wściekły do białości mężczyzna – po czym podnosi ją do potęgi, by pokazać, że w każdej sekundzie życia jesteśmy narażeni na coś, co może kompletnie zmienić sposób, w jaki postrzegamy świat i samych siebie. „Nieobliczalny koncentruje się na dość przykrych konsekwencjach pechowego i zupełnie przypadkowego spotkania, które mógłby odbyć każdy z nas”, wyjaśnia Carl Ellsworth, scenarzysta filmu.
Nieobliczalny Russel Crowe
Gdy Russell Crowe przeczytał po scenariusz po raz pierwszy, zareagował dosyć zdecydowanie: „Powiedziałem na głos: nie ma takiej możliwości, żebym zagrał w tym filmie! Ten człowiek jest zbyt mroczny, sama tylko myśl o nim mnie przeraża…”, wspomina słynny aktor. Po czym dodaje: „Gdy tylko wypowiedziałem te słowa, gdy tylko moich uszu doszło ich znaczenie, pomyślałem sobie: od kiedy przestałem reagować na propozycje ciekawych wyzwań i zamknąłem się w bezpiecznym aktorstwie? Przecież właśnie po to związałem się z tym zawodem: w poszukiwaniu wyzwań, które pozwolą mi odkrywać nowe strony samego siebie”.
Film będzie można oglądać od 31 lipca w polskich kinach!