Mike Tyson to nazwisko, które od dekad wzbudza emocje na ringach na całym świecie. Jednym z najbardziej kontrowersyjnych momentów w jego karierze była walka z Andrzejem Gołotą w 2000 roku. Starcie, które miało być wielkim widowiskiem, zakończyło się skandalem i pozostawiło trwały ślad w historii boksu.
Teraz, gdy Mike Tyson przygotowuje się do walki z Jake’em Paulem, warto przypomnieć sobie ten dramatyczny pojedynek i zastanowić się, czy znów czeka nas widowisko z elementami chaosu.
20 października 2000 roku w The Palace of Auburn Hills w Michigan, 34-letni wówczas Mike Tyson zmierzył się z 32-letnim Andrzejem Gołotą w walce, która przeszła do historii z powodu swojej brutalności i kontrowersyjnego zakończenia. Od początku starcia Tyson rzucił się na polskiego boksera, stosując charakterystyczny dla siebie agresywny styl. Już w pierwszej rundzie Gołota padł na deski po potężnych ciosach „żelaznego Mike’a”.
Druga runda była dla Polaka jeszcze bardziej wymagająca. Tyson kontynuował ataki, a Gołota walczył nie tylko z przeciwnikiem, ale również z narastającą frustracją. Jak mówił w późniejszych wywiadach, sygnalizował sędziemu nielegalne ciosy Tysona, m.in. w tył głowy, czy uderzenia głową.
W przerwie przed trzecią rundą Andrzej Gołota odmówił dalszej walki, co wywołało burzliwe reakcje widzów. Kibice zaczęli rzucać przedmiotami w schodzącego z ringu Gołotę, dodatkowo mocno go wygwizdując. Sędzia ogłosił zwycięstwo Tysona przez TKO, ale testy antydopingowe przeprowadzone po walce ujawniły, że w jego organizmie znajdowała się marihuana. Walka została ostatecznie uznana za nieodbytą („no contest”).
Czy walka z Jake’em Paulem będzie nowym rozdziałem chaosu?
Po latach Tyson znów przyciąga uwagę. Tym razem mierzy się z wyzwaniem zupełnie innej kategorii – walką z gwiazdą internetu, Jake’em Paulem. Paul, choć nie ma statusu zawodowego boksera, zdążył wzbudzić spore kontrowersje w świecie sportów walki. Wielu zadaje sobie pytanie, czy 58-letni Tyson zdoła zachować spokój i formę, czy może ponownie zobaczymy eksplozję emocji, która doprowadzi do chaosu podobnego jak w walce z Gołotą? Już podczas ceremonii ważenia i F2F mogliśmy obejrzeć powrót starej „Bestii”. Tyson spoliczkował swojego rywala.
Historia Tysona to pasmo triumfów, upadków i spektakularnych powrotów. Walka z Gołotą pokazała, że nawet u szczytu swojej sławy Mike nie jest wolny od kontrowersji. Czy w starciu z Jake’em Paulem ponownie zobaczymy żelaznego Mike’a w jego najbardziej nieprzewidywalnym wydaniu? Jedno jest pewne – niezależnie od wyniku, będzie to wydarzenie, które przyciągnie uwagę całego świata.
Endrju Golara uratował sobie tym życie
Don King nigdy nie chciał, żeby Gołota został mistrzem, bo by zakończył karierę i skończyłyby mu się pieniążki