Mechanic Battle trafi na Switcha 25 maja. To miks Micro Machines i symulatora mechanika

UDOSTĘPNIJ:

Już 25 maja br. na Nintendo Switch zadebiutuje Mechanic Battle, unikalna gra łącząca zręcznościowe wyścigi samochodowe z pracą nad pojazdem w warsztacie. Twórcy wskazują, że to swego rodzaju miks wyścigów w stylu Micro Machines oraz elementów znanych z serii Car Mechanic Simulator. Mechanic Battle to tytuł, który będzie dostępny wyłącznie na Nintendo Switch.

Mechanic Battle to gra stworzona przez niezależne polskie studio Cat-astrophe Games, znane m.in. z The Unholy Society, Foodtruck Arena oraz Theatre of Sorrows. Wydawcą jest MobilWay S.A., które niedawno wydało na Nintendo Switch platformową grę akcji Robo Wars.

W Mechanic Battle gracz bierze udział w wyścigach i jednocześnie musi sam zadbać o przygotowanie samochodu w warsztacie. Rozgrywka opiera się na zręcznościowym modelu jazdy z izometrycznym widokiem. Poza startami trzeba wcielić się w mechanika samochodowego i wybrać optymalne ustawienia.

Mechanic Battle Trailer – Nintendo Switch

„To jak połączenie zręcznościowych wyścigów w stylu kultowego Micro Machines oraz elementów symulatora w rodzaju Car Mechanic Simulator. Obie sfery są równie ważne. Odpowiednie ustawienie parametrów pojazdu i zadbanie o jego stan bezpośrednio przekładają się bowiem na to, czy będziemy mieć szanse na wygranie wyścigu” – mówi CEO MobilWay S.A., Łukasz Zabłocki.

Mechanic Battle na Nintendo Switch

Studio Cat-astrophe Games przygotowało rozbudowany tryb kariery, 10 różnych pojazdów oraz 24 zróżnicowane trasy. Dostępne są 3 rodzaje wyścigów – tradycyjny wyścig, time attack oraz elimination. W MB gracze znajdą też wiele opcji naprawy/wymiany części oraz customizacji i tuningu samochodów. Jak podkreślają twórcy, ukończenie trybu kariery zajmuje przeciętnie ok. 4-5 godzin.

„W trybie kariery gracz zaczyna z prostym pojazdem w złym stanie, który trzeba oczywiście odnowić i ulepszyć, aby w ogóle myśleć o wygranych. Lepsze auta i dodatkowe opcje odblokowujemy oczywiście wraz z dalszymi postępami. W pracach nad grą szczególnie dużą uwagę zwróciliśmy właśnie na odpowiednie proporcje między pracą w warsztacie a wyścigami. W efekcie całość jest spójna, nie nudzi się i zapewnia po prostu dobrą zabawę” – wskazuje CEO Cat-astrophe Games, Paweł Wojciechowicz.