Już najbliższej nocy z soboty na niedzielę odbędzie się gala UFC Fight Night: Makhachev vs. Moises. Na niej swoją trzecią walkę w UFC stoczy Mateusz Gamrot (18-1).
Najbliższym rywalem „Gamera” będzie doświadczony Jeremy Stephens (28-18), który ostatnio nie ma dobrej passy w UFC. Amerykanin w ostatnich pięciu walkach nie wygrał ani razu. W tym jedna jego walka została unieważniona, ze względu na uraz oka (pojedynek z Yairem Rodriguezem). Mateusz Gamrot po raz trzeci wejdzie do oktagonu UFC. Polak w swoim debiucie dla największej organizacji MMA na świecie przegrał po kontrowersyjnej decyzji sędziów z Guramem Kutateladze. W kwietniu br. wygrał ze Scottem Holtzmanem przez nokaut w drugiej rundzie.
Mateusz Gamrot już gotowy na walkę z Jeremym Stephensem
Gamrot na swoim oficjalnym koncie na Twitterze zamieścił wspólne zdjęcie z trenerem Mike’em Brownem i Joanną Jędrzejczyk w American Top Team. Poinformował również, że jest już gotowy na walkę. „Camp is complete. Ready to war” (Obóz zakończony. Gotowy na wojnę) – napisał „Gamer”.
Gamrot do walki ze Stephensem przygotowywał się zarówno w Polsce jak i w Stanach Zjednoczonych. Ich pojedynek będzie trzecim od końca na najbliższej gali. Po nich odbędzie się pojedynek Marion Reneau z Mieshą Tate. Walka wieczoru to Islam Makhachev vs Thiago Moisés w kategorii lekkiej (w tej samej w której walczy Gamrot).