Marcin Najman i Jacek Murański, fot. MMA-VIP, RealnewsPL YouTube
Długo wyczekiwana walka Marcina Najmana z Jackiem Murańskim prawdopodobnie nie dojdzie do skutku. Najman zamieścił dziś na kanale MMA-VIP w serwisie YouTube wideo w którym poinformował, że walki nie będzie.
Marcin Najman o Jacku Murańskim. Konflikt Marcina Najmana z Jackiem Murańskim trwa już od kilku tygodni. Obaj panowie w ostatnich dniach wymieniali się uszczypliwościami. Dziś na kanale MMA-VIP Najman zamieścił materiał wideo w którym poinformował, że ich wyczekiwana walka się nie odbędzie.
Najman vs Murański. Walki nie będzie?
„Dzisiaj moim przedstawiciele z MMA-VIP pojechali podpisać kontrakt ze starym Murańskim na walkę ze mną, ale nastąpiło klasyczne obsranie zbroi. Walki po prostu nie będzie. Teraz powiem wam szczegóły. Jakiś czas temu, gdy stwierdziłem, że nazwisko Murański to dzisiaj w Polsce największa obelga i zdania nie zmieniam, bo tak jest, stary Murański się do mnie zaczął pruć. Znaczy zaczęli się już pruć wcześniej, po tym jak jego synek nie potrafił się na żadnej imprezie na której był zachować. Nie ma co do tego wracać. Zaproponowałem mu gażę w wysokości 100 tysięcy złotych. Z czego 50 mógł dostać dzisiaj do ręki i 50 mogło być dzisiaj zdeponowane u notariusza. On te warunki finansowe wcześniej przyjął, natomiast dał swoje warunki, takie jak gołe pięści, walka longiem. Miało również nie być sędziego w oktagonie.
Ja na to wszystko się zgodziłem. Ja na wszystkie jego warunki się zgodziłem, on twierdził, że ta kasa nie jest dla niego najważniejsza. Natomiast to co oni dzisiaj z tym Szubą i całym swoim sztabem odpowiedzieli, no to to jest, tylko i wyłącznie zagrywka, która ma na celu, aby do tej walki ze mną nie doszło. FEN chce go po prostu zatrzymać u siebie. No więc wygląda to tak, że chcieli 501 tysięcy za tę walkę, co jest oczywiście kwotą dla Murańskiego niebotyczną. On zwyczajnie w świecie na taką gażę nie zasługuje. To by był grzech. Z tego co mówił, to chyba nie o kasę mu chodziło.
W związku z tym, że ja ten temat już kończę i już do niego nie będę wracał, no to mogę mu doradzić, niech teraz Jóźwiak da ci te 50 tysięcy w gotówce i niech Jóźwiak zdeponuje kolejne 50 u notariusza. U nas jest już ten temat zamknięty” – powiedział Marcin Najman.
