W dramatycznym meczu Ligi Mistrzów Club Brugge pokonało Atalantę 2:1 po kontrowersyjnie podyktowanym rzucie karnym w doliczonym czasie gry. Spotkanie było starciem drużyn, które w poprzedniej rundzie zajęły odpowiednio 24. i 9. miejsce w klasyfikacji generalnej 36-zespołowej fazy ligowej.
Od samego początku mecz Club Brugge z Atalantą obfitował w wiele sytuacji podbramkowych. Już w 15. minucie to gospodarze wyszli na prowadzenie po golu Ferrana Jutglà, który precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza Atalanty po podaniu Chemsdine’a Talbiego.
Atalanta BC nie pozostawała dłużna i jeszcze przed przerwą doprowadziła do wyrównania. W 41. minucie Mario Pasalić skutecznie wykończył dośrodkowanie Davide Zappacosty, kierując piłkę głową do siatki.
Druga połowa przyniosła kolejne emocje, jednak żadna ze stron nie potrafiła przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Wszystko rozstrzygnęło się dopiero w doliczonym czasie gry. W 1. minucie doliczonego czasu gry Isak Hien faulował Gustafa Nilssona w polu karnym. Sędzia zinterpretował to jako przewinienie zasługujące na „jedenastkę”. Decyzja arbitra wzbudziła spore kontrowersje, gdyż powtórki pokazały, że kontakt był minimalny.
Gustaf Nilsson podszedł do rzutu karnego i pewnym strzałem w sam środek bramki pokonał golkipera drużyny z Serie A, Rui Patrício, ustalając wynik meczu na 2:1 dla Club Brugge.
Wiadomości sportowe piłka nożna – najnowsze informacje o piłce.
Club Brugge – Atalanta BC 2:1 (1:1)
Gole: Ferran Jutglà 15′, Gustaf Nilsson 90+4′ (k.) – Mario Pašalić 41′
Europejskie puchary – najnowsze informacje.
Obserwuj w Google News:
