Przejdź do treści

Lech Poznań deklasuje Legię Warszawa 5:2 w meczu Ekstraklasy!

Fot. Canal+ Online

Lech Poznań w efektownym stylu pokonał Legię Warszawa 5:2 (2:2) w emocjonującym meczu 15. kolejki Ekstraklasy, umacniając się na pozycji lidera tabeli i kończąc imponującą serię warszawskiego klubu.

Mecz, który zgromadził rekordową liczbę 40 838 kibiców, zakończył się po jednej z najlepszych drugich połówek Kolejorza w tym sezonie. Po przerwie drużyna trenera Johna van den Broma nie dała szans gościom, co zadecydowało o końcowym wyniku spotkania.

Spotkanie od samego początku zapowiadało się na hit kolejki, a kibice zgromadzeni na trybunach stadionu Lecha nie mogli narzekać na brak emocji. Już w 5. minucie Lech Poznań objął prowadzenie, kiedy Ali Gholizadeh wykończył szybką akcję zespołu precyzyjnym strzałem po długim słupku. Legia nie pozostawała jednak bierna – kilka minut później Paweł Wszołek dośrodkował piłkę, którą głową zgrał Luquinhas, a Marc Gual doprowadził do wyrównania, ciesząc się z bramki dla warszawskiej drużyny.

Odpowiedź gospodarzy była natychmiastowa. W 25. minucie młody Antoni Kozubal, który zaimponował grą na całym boisku, precyzyjnie skierował piłkę do siatki, dając Lechowi ponowne prowadzenie. Chwilę później Legia ponownie wyrównała po wykorzystanym rzucie karnym przez Rafała Augustyniaka, podyktowanym za zagranie ręką Afonso Sousy. Na przerwę obie drużyny schodziły przy wyniku 2:2, co zapowiadało pełną zwrotów drugą połowę.

Dominacja Lecha po przerwie

Po powrocie na boisko drużyna z Poznania dominowała w każdym aspekcie gry. Od początku drugiej połowy było widać, że Lech ma wyraźnie więcej energii. Mogło to wynikać z większego obciążenia fizycznego Legii. Warszawski zespół trzy dni wcześniej rozgrywał mecz w Lidze Konferencji, a tydzień wcześniej walczył w Pucharze Polski.

Lech Poznań szybko przejął inicjatywę, a Afonso Sousa wykorzystał perfekcyjne podanie, zdobywając trzecią bramkę dla gospodarzy. Kolejnym trafieniem popisał się kapitan zespołu Mikael Ishak. Szwed dołożył do swojego konta już dziewiąte trafienie w Ekstraklasie w tym sezonie. Lech jeszcze bardziej rozkręcił się, a Sousa strzelił swoją drugą bramkę, ostatecznie pieczętując zwycięstwo Kolejorza wynikiem 5:2.

Rekord frekwencji

Atmosfera na stadionie była pełna euforii, a 40 838 widzów ustanowiło nowy rekord frekwencji w obecnym sezonie. Około 2 tysiące z nich stanowili kibice Legii, którzy mimo wysokiej porażki wspierali swoją drużynę do końca meczu.

Dzięki tej wygranej Lech Poznań umocnił się na pozycji lidera, mając 34 punkty. Daje mu to dwupunktową przewagę nad Jagiellonią Białystok, która w dramatycznych okolicznościach zremisowała z Rakowem Częstochowa. Legia Warszawa natomiast spadła na piąte miejsce, tracąc aż 9 punktów do prowadzącego Lecha. Po przerwie reprezentacyjnej warszawska drużyna podejmie Cracovię, natomiast Kolejorz zmierzy się z GKS Katowice, który również ma za sobą triumfalny weekend po zwycięstwie 4:3 nad Cracovią.

Lech Poznań – Legia Warszawa 5:2 (2:2)

Gole: Ali Gholizadeh 5′, Antoni Kozubal 39′, Afonso Sousa 50′, 69′, Mikael Ishak 59′ – Marc Gual 29′, Rafał Augustyniak 45+2′ (k.)

Składy:

Lech Poznań: Bartosz Mrozek – Joel Pereira, Alex Douglas, Antonio Milić, Michał Gurgul (82. Maksymilian Pingot) – Ali Gholizadeh (60. Daniel Hakans), Radosław Murawski, Afonso Sousa (71. Filip Jagiełło), Antoni Kozubal, Patrik Walemark (71. Dino Hotić) – Mikael Ishak (82. Filip Szymczak).

Legia Warszawa: Gabriel Kobylak – Paweł Wszołek, Radovan Pankov (82. Jan Ziółkowski), Steve Kapuadi, Ruben Vinagre – Kacper Chodyna, Bartosz Kapustka, Rafał Augustyniak (82. Jurgen Çelhaka), Ryoya Morishita (75. Mateusz Szczepaniak), Luquinhas (63. Wojciech Urbański) – Marc Gual (75. Tomas Pekhart).

x.com/CANALPLUS_SPORT
Subskrybuj
Powiadom o
guest

1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
lolo
lolo
20 dni temu

Ta obrona Legii to skandal

1
0
Chcemy poznać Twoją opinię na ten temat, zostaw komentarzx