Lech Poznań przegrał na własnym stadionie z portugalską Benficą Lizboną 2:4 (1:2) w 1. kolejce Ligi Europy UEFA 2020/21.
Mimo porażki Kolejorz zaprezentował dobry futbol. Przez całe spotkanie był równorzędnym rywalem dla Benfiki, która w ubiegłym sezonie dotarła do 1/16 finału Ligi Europy.
– Nie chcieliśmy się cofać i przestraszyć tego, że gramy z Benfiką. Udawało nam się to. Chcieliśmy wyjść i grać swoje. To był dobry mecz w naszym wykonaniu – powiedział po meczu Jakub Moder telewizji Polsat Sport. – W ofensywie trener dał nam swobodę, bo mamy kreatywnych zawodników. Mieliśmy budować akcje tak, jak potrafimy – dodał.
– Przygodę z Ligą Europy rozpoczęliśmy od porażki. Rozegraliśmy dobry mecz. Bramki zdobywane przez gości były po ładnych akcjach. Było widać duże umiejętności piłkarzy rywala. My mieliśmy swoje szanse. W potyczce z takim rywalem mieć posiadanie piłki 50 na 50 to dobry wynik. Były momenty kiedy zamknęliśmy rywala przed jego polem karnym, Możemy być podbudowani naszą grą i z optymizmem patrzeć w przyszłość. Do dobrej gry musimy dołożyć wygrane – powiedział po meczu trener Lecha, Dariusz Żuraw.
Wiadomości sportowe piłka nożna – najnowsze informacje ze świata piłki nożnej.

Lech swój kolejny mecz w Lidze Europy rozegra 29 października ze szkockim Rangers F.C., które w swoim pierwszym meczu wygrało z belgijskim Standard Liège 2:0.
Lech Poznań – Benfica Lizbona 2:4 (1:2)
Strzelcy bramek: Pizzi 8′(k.), Darwin Nunez 42′, 60′ 90′ – Mikael Ishak 15′, 48′
Europejskie puchary – najnowsze informacje o europejskich rozgrywkach.