KSW 65: Roberto Soldić znokautował Mameda Khalidova!

Roberto Soldić (20-3) znokautował Mameda Khalidova (35-8) w 2. rundzie w walce wieczoru gali KSW 65.

Soldić dzięki zwycięstwu z Mamedem zdobył mistrzowski pas w kategorii średniej KSW. Starcie „Robocopa” z Khalidovem bez wątpienia było jednym z najbardziej wyczekiwanych pojedynków KSW ostatnich lat. Zarówno pochodzący z Czeczenii Polak jak i Chorwat zaczęli z dużym respektem wobec siebie. Khalidov próbował trafić Soldicia wysokimi kopnięciami, jednak ten umiejętnie je unikał. Widać było, że Chorwat zbiera siły na wyprowadzenie jednego potężnego ciosu. W środku pierwszej rundy walka przeniosła się do parteru. Szybko jednak powróciła do stójki. Przed końcem 1. rundy Soldić podkręcił tempo. Do końca tej odsłony już nic większego się nie wydarzało.

Roberto Soldić znokautował Khalidova!

W drugiej rundzie Soldić trafił leżącego Khalidova w okolice krocza. Nastąpiła kilkuminutowa przerwa, kibice zaczęli gwizdać w kierunku Chorwata. Po wznowieniu walki Soldić jeszcze bardziej podkręcił tempo. Wiele jego ciosów trafiało w korpus Mameda. Khalidov nie pozostawał dłużny. Obaj zawodnicy sprawiali wrażenie jakby chcieli sobie urwać głowy. W końcu Soldić trafił piekielnie mocnym lewym posyłając rywala na deski. Dobił jeszcze leżącego Mameda jednym ciosem. Musiała interweniować służba medyczna. Tym samym „Robocop” stał się posiadaczem mistrzowskich pasów KSW w kategorii półśredniej i średniej.

Tuż po zakończeniu walki, Roberto Soldić powiedział będąc jeszcze w oktagonie: – Kto następny? Tomasz Narkun. Chcę być potrójnym mistrzem KSW!