Sebastian Przybysz obronił mistrzowski tytuł na gali KSW 64! „Sebić” wygrał z Bruno Dos Santosem w 3. rundzie przez duszenie nogami odwrotnym trójkątem.
W pierwszych sekundach walki obaj zawodnicy próbowali wyczuć się nawzajem. Bruno Dos Santos atakował nogi Polaka. Próbował sprowadzić go do parteru. Przybysz bardzo umiejętnie bronił się przed tym. Panowie cały czas walczyli w stójce. Pod koniec pierwszej rundy, Brazylijczyk ponownie próbował obalić Przybysza. W 1. rundzie nie widzieliśmy zbyt wiele czystych akcji.
Drugą rundę obaj zawodnicy zaczęli nieco agresywniej. Dos Santos wyprowadził kilka celnych lowkicków. Przybysz odpowiedział mu tym samym. Po dłuższej wymianie ciosów i kopnięć, Brazylijczyk znów próbował atakować nogi Polaka. Po chwili Polak obalił Santosa i zapiął trójką nogami, szukając poddania Brazylijczyka. Przybysz próbował zaciągnąć mataleo. W parterze cały czas obijał ciosami z góry Santosa. Ta runda była na korzyść „Sebicia”.
Na początku trzeciej rundy Przybysz sprawiał wrażenie nieco szybszego. Tym razem to Polak próbował pierwszy obalić Brazylijczyka. Dos Santos w tej rundzie zaatakował Przybysza latającym kolanem. Ten w bardzo dobrym stylu obronił ten atak. Na ok. 2 minuty przed końcem walka przeniosła się do parteru. Teraz to Don Santos kontrolował pozycję. „Sebić” wykorzystał chwilę nieuwagi Dos Santosa i założył odwrotny trójkąt. Brazylijczyk nie potrafił się uwolnić i sędzia musiał przerwać pojedynek.
Sebastian Przybysz odniósł 9. zwycięstwo w swojej karierze w MMA!