KøDi ponownie udowadnia, że polski rap ma nową twarz – bezkompromisową, ambitną i autentyczną. Jego najnowszy utwór „Chaweng Bitch” to nie tylko muzyka, ale zapis emocji, doświadczeń i przygód z samego serca Koh Samui. Ten kawałek został stworzony od podstaw właśnie na tej tajskiej wyspie – od pierwszego wersu aż po finalne dźwięki, które teraz wybrzmiewają na głośnikach.
„Chaweng Bitch” to hołd dla słynnej ulicy Chaweng Beach Road, gdzie życie pulsuje w nieustającym rytmie imprez, świateł neonów i kontrastów, które inspirują. To tutaj powstały nie tylko wersy, ale także teledysk – nagrany na miejscu, z ulicami Chaweng Beach i lokalnymi ludźmi jako tłem i energią, której nie da się podrobić.
„Każdy wers to odbicie tego, co widzieliśmy i przeżyliśmy tutaj. Chaweng Beach to miejsce, które albo cię pochłonie, albo odepchnie. Ja postanowiłem je przejąć. To tutaj pisałem o fantach na dowóz, pełnych stołach i celu, który mam zawsze przed sobą. Ten numer to nasza historia – surowa i prawdziwa” – mówi KøDi.
Klip, nakręcony w tętniącym życiem Bo Put. Kamil Korulczyk – uchwycił esencję tego miejsca – intensywną, dynamiczną i pełną kontrastów. Widzimy KøDiego w otoczeniu neonów, nocnych klubów i lokalnej rzeczywistości, które przenoszą widza wprost do serca Tajlandii.
Utwór wyprodukował Krupek, który nadał mu brzmienie pełne surowości, dynamiki i nowoczesnego sznytu. Całość to połączenie lokalnych inspiracji i globalnego poziomu, który pokazuje, że polski rap może odnaleźć się w każdej części świata.
Całość nakręcona przez Kamila Korulczyka. Postprodukcja wideo to dzieło MZQ Media. Już teraz można sledzić KøDiego na Instagramie i TikToku, by zobaczyć kulisy powstawania „Chaweng Bitch”. Fani jego twórczości mogą poczuć, jak rodziła się ta tajska przygoda.