20-letni Kacper Urbański, obiecujący polski pomocnik, został wypożyczony z drużyny Bologna FC 1909 do AC Monzy. Transfer, który obowiązuje do końca bieżącego sezonu, nie zawiera opcji wykupu, co oznacza, że latem zawodnik powróci na Stadio Renato Dall’Ara. Dla Urbańskiego to szansa na regularne występy, których ostatnio brakowało mu w Bolonii.
Kacper Urbański, mimo dużych oczekiwań, w obecnym sezonie miał problem z przebiciem się do pierwszego składu Bolonii. Choć klub przedłużył jego kontrakt do czerwca 2026 roku, w bieżącym sezonie rozegrał zaledwie siedem spotkań w Serie A, zdobywając jedną bramkę. Ostatnie miesiące spędzał głównie na ławce rezerwowych, co wpłynęło na decyzję o czasowym transferze.
AC Monza, zajmująca obecnie ostatnie miejsce w tabeli Serie A, stawia na Urbańskiego jako na zawodnika, który może pomóc drużynie w walce o utrzymanie. Klub zgromadził zaledwie 13 punktów w 21 kolejkach, co sprawia, że sytuacja Biancorossich jest wyjątkowo trudna. Polak, który do tej pory rozegrał łącznie 64 mecze we włoskich rozgrywkach, zdobywając 11 bramek i notując 8 asyst, ma potencjał, aby wzmocnić zespół.
Regularna gra priorytetem
W Monzie Urbański ma większe szanse na regularne występy, co jest kluczowe dla jego rozwoju i powrotu do optymalnej formy. W poprzednim sezonie, pod wodzą Thiago Motty, Polak notował dobre występy, co zaowocowało powołaniem do reprezentacji Polski. Jednak zmiana trenera na Vincenzo Italiano wpłynęła na jego pozycję w drużynie – w obecnym sezonie Urbański rozegrał niespełna 500 minut w 12 meczach we wszystkich rozgrywkach.
Pierwszy Polak w Monzie
Urbański jest pierwszym polskim piłkarzem w historii AC Monzy. Dla młodego zawodnika to nie tylko możliwość zdobycia doświadczenia, ale także okazja, aby pomóc klubowi w kluczowej fazie sezonu. Monza, która w tym roku wygrała jedynie dwa spotkania, liczy na wsparcie Polaka w poniedziałkowym meczu z Genoą. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Urbański może zadebiutować już w najbliższym starciu.
Obserwuj w Google News:
Do Legii mógł przyjść, lepiej by wyszedł na tym