Iga Świątek, liderka światowego tenisa w ostatnich latach i trzykrotna obrończyni tytułu w Dosze, musiała uznać wyższość swojej największej rywalki w turnieju – Jeleny Ostapenko. Łotyszka po raz kolejny udowodniła, że ma sposób na Polkę, wygrywając 6:3, 6:1 i awansując do finału.
Przed piątkowym półfinałem bilans bezpośrednich pojedynków między tymi zawodniczkami był już jednoznacznie na korzyść Ostapenko – 4:0. Po kolejnym meczu statystyka ta jeszcze bardziej przemawia na jej korzyść, ponieważ Łotyszka ma już pięć zwycięstw w pięciu spotkaniach przeciwko Świątek. Co więcej, polska tenisistka po raz pierwszy w swojej karierze przegrała z jedną rywalką aż pięć razy z rzędu!
Od samego początku meczu widać było, że Jelena Ostapenko ma pełną kontrolę nad grą. Już w pierwszym gemie przełamała podanie Igi Świątek, co ustawiło ton dla reszty spotkania. Agresywna gra i precyzyjne uderzenia Łotyszki całkowicie zdominowały światową „dwójkę”, która nie potrafiła znaleźć skutecznej odpowiedzi.
Pierwszy set zakończył się wynikiem 6:3, a w drugim Ostapenko nie zwolniła tempa. Iga Świątek została natychmiast przełamana dwukrotnie, co dało rywalce prowadzenie 4:0. Polka próbowała odrobić straty, przełamując serwis Ostapenko w piątym gemie, jednak nie była w stanie odwrócić losów meczu. Ostatecznie Łotyszka zamknęła spotkanie wynikiem 6:1, pieczętując swoją dominację na korcie.
Kolejny finał dla Ostapenko
Dzięki temu zwycięstwu Jelena Ostapenko awansowała do finału turnieju w Katarze, gdzie zmierzy się z lepszą z pary Amanda Anisimowa – Jekaterina Aleksandrowa. 27-letnia Łotyszka, triumfatorka French Open z 2017 roku, ma szansę na zdobycie swojego dziewiątego tytułu w karierze.
„Czułam się świetnie na tym korcie. Myślę, że to miejsce mi sprzyja i dodaje pewności siebie” – powiedziała Ostapenko po meczu. „Znam grę Igi, więc wiedziałam, co muszę zrobić, aby wygrać” – dodała.
Tenis – najnowsze wiadomości.