Podczas ceremonii ważenia przed galą Prime Show MMA 11 nie zabrakło emocji i teatralnych akcentów. Jednym z najbardziej widowiskowych momentów był face-to-face Jacka Murańskiego z Dominikiem Zadorą.
Jacek Murański, znany z kontrowersyjnych wystąpień, tym razem postawił na niecodzienny wizerunek – pojawił się w masce stylizowanej na Hannibala Lectera, kultowego filmowego antybohatera granego przez Anthony’ego Hopkinsa.
Jacek Murański od samego początku emanował energią i napięciem. Jego wejście w masce miało budować napięcie przed walką i podkreślić jego wizerunek „złego charakteru” w świecie freakfightów. W trakcie face-to-face nie zabrakło spięć – w pewnym momencie Murański odepchnął swojego rywala, Dominika Zadorę. Zadory jednak nie udało się wyprowadzić z równowagi, a cała scena tylko podgrzała atmosferę przed ich starciem.

Kontrowersje na porządku dziennym
Tego rodzaju wydarzenia, choć w świecie freakfightów stanowią niemal normę, przyciągają uwagę widzów i budują napięcie przed galą. Jacek Murański po raz kolejny udowodnił, że potrafi wykorzystywać każdy moment, by przyciągnąć uwagę i zbudować swoje medialne „show”.
Walka Murańskiego i Krzysztofa Ryty z Dominikiem Zadorą to jedno z bardziej oczekiwanych starć gali Prime Show MMA 11. Czy teatralny wizerunek i energetyczne wejście przełożą się na sukces w ringu? Czy Zadora, który zachował spokój podczas napiętego F2F, będzie w stanie wykorzystać swoje doświadczenie zawodowca i stonowanie w walce? Galę będzie można oglądać w systemie PPV.
Sporty walki – MMA – najnowsze wiadomości ze świata MMA.
hahaha
DOKTÓR LALUN
Yellow shower dla Wacława Laluna