Rok 2023 dopiero się rozpoczął, ale już teraz należy do Gracie Abrams. Wschodząca gwiazda popu nie tylko wystąpi jako support Taylor Swift, ale i wkrótce uda się we własną trasę promującą debiutancki krążek.
23-letnia Gracie z dumą ogłosiła, że 24 lutego zaprezentuje światu album „Good Riddance”. Zapowiadający wydawnictwo singiel „Where Do We Go Now?” ukaże się już w ten piątek.
Artystka napisała: – Czuję niewyobrażalną wdzięczność za możliwość stworzenia tego albumu. Pisanie go pomogło mi w pewien sposób dorosnąć. Zmusił mnie do refleksji i odpowiedzialności. Pozwolił mi też zostawić w tyle te wersje siebie, których już nie poznawałam – wyjawiła. – Dziękuję wszystkim za wsparcie. Bardzo się denerwuję, ale i czuję ulgę. Mam nadzieję, że znajdziecie na tej płycie coś, co sprawi, że poczujecie się mniej samotni. Będę dziękować Wam do końca życia.
Debiutancki album Gracie Abrams już 24 lutego
Fani Gracie Abrams oszaleli z radości, a jej nazwisko szybko wskoczyło na szczyt trendów na Twitterze. Piosenkarka zapowiedziała również, że już w marcu wyruszy w trasę „The Good Riddance Tour”, podczas której wesprze ją grupa Tiny Habits. Pod koniec trasy Gracie szykuje się napięty harmonogram.
Będzie musiała pogodzić ją z występami na stadionach w ramach „The Eras Tour” – pierwszej od czterech lat trasy Taylor Swift. Obie artystki od dawna wzajemnie podziwiają swoją twórczość. Gracie wielokrotnie śpiewała covery piosenek Taylor, której szczególnie spodobało się jej wykonanie „All Too Well”.
Swift sprzedała prawie 2,5 miliona biletów na amerykańską część „The Eras Tour”. Kilkumiesięczna trasa uhonoruje całokształt jej twórczości, w tym bijący wszelkie rekordy album „Midnights”. Poza Gracie u jej boku wystąpią Paramore, beabadoobee, Phoebe Bridgers, girl in red, MUNA, HAIM, GAYLE oraz OWENN. Starannie dobrane przez artystkę grono supportów wywołało ogromne poruszenie w mediach społecznościowych.
