W 2025 roku marketing wciąż potrafi zaskakiwać – zwłaszcza, gdy w grę wchodzi Flavor Flav, fast food i odrobina nostalgii z lat 80. Znany raper i osobowość telewizyjna połączył siły z siecią Raising Cane’s w kampanii Flavor Fast, udowadniając, że frytura i humor wciąż mogą być przepisem na wiralowy sukces.
Akcja wystartowała w Las Vegas, gdzie Flavor Flav symbolicznie „wbił się na zmianę” – i tak, oczywiście z zegarem na szyi. Na miejscu obsługiwał klientów przy kasie, smażył kurczaki i wykonał utwór Every Where Man w stylu przypominającym połączenie szkolenia BHP z występem podczas przerwy Super Bowl. Performance art w wersji fast food? Zdecydowanie tak.
Jednak prawdziwym bohaterem kampanii okazał się… zegar. Wspólnie z Raising Cane’s, Flavor Flav wypuścił limitowaną serię naszyjników-zegarów – połączenie streetwearu, autoironii i marketingowego sprytu. Dochód ze sprzedaży trafi do Women’s Sports Foundation, co sprawia, że nawet akcesorium z 1989 roku może dziś wspierać równość w sporcie.
Flav osobiście wręczył jeden z zegarów legendarnej paraolimpijce Jessice Long. To dowód na to, że kampania ma więcej do zaoferowania niż tylko śmiech i nostalgia. To nie pierwsza gwiazda, która pojawia się w lokalu Raising Cane’s. Sieć już wcześniej wykorzystywała znane osoby przy okazji otwarć. Jednak obecność Flava dodaje całości energii, której trudno się nauczyć czy wyprodukować.
W czasach, gdy marki fast foodowe liczą na przypadkową popularność w social mediach, ta akcja jest celowa, przemyślana i autentycznie zabawna. Flavor Flav za okienkiem drive-thru? Tylko na chwilę, tylko dla idei – i tylko wtedy, gdy zegar tyka dokładnie w rytmie popkultury. Zobacz najnowsze wiadomości o rapie.