Walka Ewy Brodnickiej (19-0) z Mikaelą Mayer (13-0) odbędzie się dopiero za kilkanaście godzin, ale już teraz Polka straciła tytuł mistrzyni świata.
Wszystko przez to, że przebywająca w Las Vegas Ewa Brodnicka nie zmieściła się w wyznaczonym limicie wagowym przed walką z Mikaelą Mayer. Zdecydowało o tym 50 gramów.
„Ręce opadają. Kiedy Ewa wyszła pierwszy raz na wagę, to waga była prawie funt do tyłu. Wszystko co mówię to jest bezpośrednio od szefa produkcji ESPN, który robił przed chwilą całą tę organizację. Przed chwilą z nim rozmawiałem(…) Ewa Brodnicka straciła tytuł bez jednego zadanego i przyjętego ciosu od Mikaeli Mayer. Wszystkie rzeczy, które można było zrobić w ciągu tej godziny – to jest godzina na to, żeby tę wagę zrzucić – były podjęte. Natomiast nie udało się” – relacjonuje Przemysław Garczarczyk na swoim kanale garneksports w serwisie YouTube.
„Nie wiem jak można było być miesiąc w Stanach Zjednoczonych i nie zrobić wagi. Naprawdę nie potrafię tego zrozumieć. Można przegrać, to jest zrozumiała sprawa, ale stracić tytuł (w ten sposób)? ESPN absolutnie wściekłe” – dodaje Garczarczyk.
Walka Brodnickiej z Mayer odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę na gali grupy Top Rank w Las Vegas. Walką wieczoru będzie pojedynek o pasy WBA i IBF w wadze koguciej pomiędzy Naoyą Inoue i Jasonem Moloneyem.
No nie wierzę… Nasza ma orzełka na cipce! Toż to profanacja godła państwowego. Jak tak można? Masakra 🙁