69. Konkurs Piosenki Eurowizji zakończył się spektakularnym zwycięstwem Austrii. Reprezentant tego kraju, JJ, oczarował zarówno jurorów, jak i publiczność utworem Wasted Love, zdobywając łącznie 436 punktów. To trzecie w historii zwycięstwo Austrii w Eurowizji i pierwsze od triumfu Conchity Wurst w 2014 roku.
Prezentujemy wyniki Eurowizji 2025! JJ, a właściwie Johannes Pietsch, to pochodzący z Wiednia 27-letni artysta, który szturmem podbił tegoroczną Eurowizję. Jego zwycięski utwór Wasted Love to emocjonalna ballada popowa z elementami elektroniki i klasycznego instrumentarium, która łączy w sobie melancholię z ogromną siłą przekazu.
Zwycięstwo JJ to trzeci triumf Austrii w historii Eurowizji. Wcześniej kraj ten wygrywał w 1966 roku (Udo Jürgens – Merci, Chérie) oraz w 2014 roku (Conchita Wurst – Rise Like a Phoenix). JJ kontynuuje więc tę tradycję, ale robi to na zupełnie nowy sposób. Jako artysta wrażliwy, nowoczesny i ponad podziałami muzycznymi.
Na drugim miejscu uplasowała się Yuval Raphael z Izraela, która wykonała poruszającą balladę New Day will Rise, zdobywając 357 punktów. Trzecie miejsce przypadło Estończykowi Tommy’emu Cashowi, którego oryginalny utwór Espresso Macchiato uzyskał 356 punktów – różnica z Izraelem była minimalna.
Polska na Eurowizji 2025
Polskę reprezentowała Justyna Steczkowska z utworem Gaja, prezentując widowiskowy i emocjonalny występ. Niestety, mimo wysokiego poziomu artystycznego, Polska zajęła 14. miejsce, zdobywając większe poparcie wśród widzów niż jurorów. Gdyby wyniki konkursu zależały wyłącznie od jurorów to reprezentantka naszego kraju byłaby trzecia od końca.
Wielki finał w Szwajcarii
Tegoroczny finał odbył się 17 maja w St. Jakobshalle w Bazylei (Szwajcaria) i zgromadził na miejscu około 6,5 tysiąca widzów. Całość zorganizował szwajcarski nadawca SRG SSR, który przejął rolę gospodarza po zeszłorocznym zwycięstwie Nemo w Malmö.
W finale wystąpiło 26 państw, a łączna liczba uczestników tegorocznej edycji wyniosła 37. Głosowanie odbywało się dwuetapowo – najpierw swoje punkty ogłosili jurorzy krajowi, następnie do ich ocen dodano wyniki głosowania widzów. Ostateczny werdykt zapadł w dramatycznym finale głosowania.
Wieczór rozpoczął się energetycznym wykonaniem zeszłorocznego zwycięzcy Nemo z piosenką The Code, a także barwną paradą flag wszystkich finalistów. W trakcie przerwy artystycznej wystąpili m.in. Baby Lasagna z Chorwacji i Käärijä z Finlandii, którzy stworzyli humorystyczny muzyczny pojedynek.
Organizatorzy podkreślali, że tegoroczna Eurowizja miała na celu nie tylko prezentację muzyki, ale również budowanie wspólnoty i poczucia przynależności. „To było coś więcej niż trzy koncerty. To było tworzenie poczucia wspólnego domu” – powiedział Moritz Stadler, współproducent wydarzenia.
Scena tegorocznej Eurowizji była prawdziwym cudem inżynierii. Zawierała m.in. 200 m kwadratowych podłogi LED, 750 metrów kwadratowych ściany wideo, 4 500 punktów świetlnych i 150 głośników. Przejścia między występami trwały zaledwie 42 sekundy, a za ich sprawne przeprowadzenie odpowiadał zespół 30 techników.
Tegoroczną edycję Konkursu Piosenki Eurowizji oglądało na żywo ponad 160 milionów widzów na całym świecie. Organizatorzy oraz EBU (Europejska Unia Nadawców) ponownie udowodnili, że Eurowizja to nie tylko show, ale także przestrzeń dla różnorodności, emocji i muzycznej wspólnoty.
Pełne wyniki oraz dodatkowe materiały zza kulis dostępne są na stronie: eurovision.tv. Zobacz najnowsze informacje ze świata muzyki.
Znowu Polaków oszukują ci frajerscy sędziowie
Steczkowska lepsza była