Manchester City pokonał na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán Sevillę FC 4:0 w pierwszej kolejce grupy G Ligi Mistrzów. Dwa gole strzelił niezawodny Erling Haaland, który w przeszłości strzelał tej drużynie ważne gole będąc piłkarzem Borussi Dortmund.
Erling Haaland wspaniale rozpoczął bieżący sezon. Norweski snajper w Premier League ma już na koncie 10 bramek w 6 meczach. Teraz 22-latek rozpoczął strzelanie w Lidze Mistrzów dwukrotnie pokonując Yassine Bounou, strzegącego bramki Sevilli. W całej historii młody Norweg w Lidze Mistrzów UEFA strzelił już 25 goli. Jest to niezwykły wyczyn bo jest to dopiero jego czwarty sezon w tych elitarnych rozgrywkach, a już się zrównał w klasyfikacji najlepszych strzelców w historii z takimi zawodnikami jak Robin van Persie (11 sezonów) czy Hernán Crespo (9 sezonów).
Dinamo Zagrzeb ogrywa Chelsea! Niespodzianka na inaugurację Ligi Mistrzów
Mecz z Sevillą był pierwszym dla Haalanda w barwach Manchesteru City w Lidze Mistrzów. „Obywatele” ostatecznie wygrali 4:0. Po jednej bramce dołożyli: Phil Foden i Rúben Dias.
Sevilla FC – Manchester City 0:4 (0:1)
Strzelcy goli: Erling Haaland 20′, 67′, Phil Foden 58′, Rúben Dias 90+2′
Haaland królem strzelców w tym sezonie w LM zostanie
Lepszy niż Mbappe