Nowy singiel Ellie Goulding „By the End of the Night” to kolejny przedsmak jej piątego studyjnego albumu. Premiera albumu „Higher Than Heaven” została przesunięta na 7 kwietnia.
Jak zauważa artystka, najnowszy singiel przypomina magię lat 80. Ellie Goulding opowiada: – Czuję, że w ciągu ostatnich lat wszyscy przeszliśmy tak wiele, że wciąż wszystko to przetwarzamy. Nie wiem, czy tylko ja tak mam, ale wydaje mi się, że potrzebujemy muzyki, która podniesie nas na duchu i sprawi, że poczujemy się lepiej. Taka właśnie jest piosenka „By The End Of The Night”. Daje mi poczucie euforycznej, zmysłowej ucieczki; zupełnie, jakbym znalazła się na parkiecie na innej planecie.
Artystka nawiązała współpracę z najważniejszymi twórcami muzyki pop, takimi jak Greg Kurstin (Maggie Rogers, Elton John, Sia), Jessie Shatkin (Charli XCX, Years & Years), Koz (Sam Ryder, Madonna, Dua Lipa) i Andrew Wells (Halsey, YUNGBLUD). „Higher Than Heaven” to pełen chwytliwych hitów krążek, w których centralne miejsce zajmuje charakterystyczny wokal Ellie. Produkcja autorstwa najważniejszych producentów pop łączy się z głębokim basem, syntezatorami i euforyczną melodią.
Ellie wyjaśnia: – Ostatnie dwa lata wypełniała ciemność, przez którą każdy przechodził inaczej. Czuliśmy to w studio. Myślę, że z tego powodu nikt nie chciał siedzieć i zadręczać się opowieściami o nieudanych związkach czy innych dramach. Tak też powstał ten album. Opowiada o namiętnej miłości. To jednak hiperforma miłości, prawie jak uczucie wywołane przez narkotyk. Wydaje się niebezpieczne i może spowodować wypadek.
W zeszłym miesiącu Ellie dała dwa kameralne koncerty w kultowym londyńskim Koko. Szczęśliwcy, którym udało się zdobyć bilety, mieli szansę usłyszeć jej największe hity oraz niepublikowane dotąd piosenki. Ellie Goulding jest także jedną z głównych gwiazd tegorocznej edycji Orange Warsaw Festival.