Mohammad Rasoulof reżyser filmu „Nasienie świętej figi” został skazany w Iranie na 8 lat więzienia i konfiskatę mienia, jednak w porę udało mu się wydostać z kraju i zbiec do Niemiec. Jego śladem podążyły aktorki Setareh Maleki i Mahsa Rostami wcielające się w filmie w siostry.
Pozostali twórcy filmu „Nasienie świętej figi”, którzy wciąż przebywają w kraju, usłyszeli zarzuty o m.in. o prostytucję, spisek i antyrządową propagandę. Soheila Golestani grająca w filmie matkę, miała zasiadać w jury na trwającym właśnie Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Rotterdamie. Władze jednak zakazały jej wyjazdu.
Jak twierdzi reżyser, irański reżim czeka na ogłoszenie wyroków skazujących dla pozostałych członków ekipy aż do ceremonii rozdania Oscarów. Film „Nasienie świętej figi” nominowano w kategorii Najlepszy Film Międzynarodowy.
– Martwiłem się o niebezpieczeństwo, na które mogłem narazić pozostałych twórców filmu. Zwłaszcza kobiety – mówi reżyser, który od ponad 15 lat zmaga się z reżimem.
– Jedną z cech oficjalnego kina Islamskiej Republiki jest to, że używa ono obowiązkowego hidżabu jako największego wyrazu wzmacniania cenzury. Kobiety pracujące nad moim filmem zdecydowały się nie pojawiać w hidżabie, by sprzeciwić się cenzurze – dodaje.
– Irańskie władze czekają na wydanie wyroków skazujących aż do ceremonii rozdania Oscarów. Potem może wydarzyć się wszystko – twierdzi reżyser filmu.
Ceremonia rozdania Oscarów odbędzie się w nocy z 2-3 marca.
Nowości filmowe – najnowsze wiadomości ze świata filmu.