Dmitrij Biwoł (24-1, 12 KO) zrewanżował się Arturowi Beterbijewowi (21-1, 20 KO) i po zaciętym, pełnym emocji pojedynku wygrał przez większościową decyzję sędziów, zdobywając cztery pasy mistrzowskie w wadze półciężkiej (WBA, WBC, WBO i IBF). Walka, która odbyła się w nocy z soboty na niedzielę w Rijadzie, była długo oczekiwaną rewanżową potyczką po październikowej porażce Biwoła.
W pierwszej walce, która miała miejsce zaledwie 133 dni wcześniej, Dmitrij Biwoł postawił na ruchliwość i walkę na dystans, lecz tym razem zdecydował się na bardziej bezpośrednie podejście. Od pierwszych rund był bardziej statyczny, częściej stając naprzeciw Bietierbijewa i wyprowadzając precyzyjne ciosy. Ta zmiana taktyki pozwoliła mu efektywnie korzystać ze swojego doskonałego refleksu i techniki. To skutecznie utrudniło Bietierbijewowi skracanie dystansu i narzucanie własnego stylu walki.
Pierwsze rundy należały do Biwoła, który dzięki świetnej pracy jabem punktował rywala, nie pozwalając mu na pełne rozwinięcie ofensywy. Jednak Bietierbijew, znany ze swojej niezwykłej siły i zdolności do wywierania nieustannej presji, zaczął przejmować inicjatywę w środkowych rundach. Ciosy na korpus oraz potężne uderzenia w półdystansie sprawiały, że Biwoł zaczął odczuwać trudy walki.
Zacięta końcówka i kluczowe rundy
Biwoł przetrwał trudniejsze momenty i od siódmej rundy ponownie przejął kontrolę nad pojedynkiem. Jego kombinacje stawały się coraz szybsze, a precyzyjne ciosy trafiały w głowę i tułów Bietierbijewa, który zaczął wykazywać oznaki zmęczenia. W ósmej rundzie Biwoł trafił rywala mocnym lewym sierpowym, zmuszając go do chwilowego wycofania się.
Bietierbijew do ostatnich sekund próbował odmienić losy pojedynku. W 12. rundzie udało mu się nawet mocno trafić Biwoła i otworzyć rozcięcie nad jego lewym okiem. To było jednak za mało, by przekonać sędziów. Biwoł umiejętnie klinczował i unikał dalszych obrażeń, pewnie dowożąc przewagę do końcowego gongu.
Ostatecznie sędziowie punktowali pojedynek 116-112 x2 i 114-114.
Tym samym Biwoł oficjalnie zrewanżował się Bietierbijewowi i został nowym niekwestionowanym mistrzem świata wagi półciężkiej. Statystyki ciosów potwierdziły jego przewagę. Trafił 170 razy, podczas gdy jego rywal odpowiedział 123 uderzeniami. Był skuteczniejszy w dziewięciu z dwunastu rund.
Wiadomości boks – najnowsze informacje ze świata boksu.