Niedługo po wydaniu debiutanckiego singla „Life’s Gonna Kill You (If You Let It)”, Man-Made Sunshine prezentuje swoją pierwszą EP-kę zatytułowaną po prostu „Man-Made Sunshine”.
Man-Made Sunshine jest pobocznym projektem wokalisty Nothing But Thieves, Conora Masona, którego początki sięgają pierwszych lockdownów. To odkrycie samego siebie w bardzo osobistym projekcie muzycznym. Łączy on elementy alt-indie, psychopopu i elektroniki w eksperymentalny, świeży, nowy dźwięk.
Tak delikatny, że niemalże kruchy debiutancki utwór „Life’s Gonna Kill You (If You Let It)” pokazuje surowe emocje dzięki potężnemu wokalowi i intymnemu, awangardowemu brzmieniu. Tekst piosenki skupia się wokół odnalezienia miłości do samego siebie i siły, która przypomni Conorowi, aby się nie poddawać. Wydany pod koniec września singiel ma już ponad milion streamów oraz ponad 91 tysięcy wyświetleń.
EP-ka zawiera cztery dodatkowe poruszające utwory, „Brain in A Jar”, „Little Bird”, „Rosebud” i wiodący „Big”. Ten ostatni w delikatny sposób podsumowuje relację Conora z jego ojcem oraz trudną zamianę ról ojca i syna. Wyreżyserowany przez Sonder teledysk przedstawia samego Conora oraz wyjątkowe chwile dzielone przez prawdziwych ojców i synów.
– „Big” to utwór o mojej relacji z ojcem. O tym, jak okropnie ciężko było mu po rozstaniu naszej rodziny. O próbie odebrania życia. Również o tym, jak musiałem z dnia na dzień dorosnąć i dostosować swoją rolę, aby być przy nim. Czułem palącą empatię i zobaczyłem w sobie jego odbicie. Moje błędy i wady były podobne, ale podobna była też moja naiwność i wrażliwość. Znalazłem samego siebie, w ogóle tego nie planując” – mówi artysta.
Debiutancka EP-ka „Man-Made Sunshine” to szczere i ekspresyjne dzieło. Porusza delikatne, a zarazem ważne tematy. Takie jak strata („Rosebud”, „Big”), rozwój („Brain In A Jar”) i akceptacja („Little Bird, Life’s Gonna Kill You (If You Let It)”). Wszystko to w ramach ważnej rozmowy na temat zdrowia psychicznego.