Dawid „Dzinold” Rzeźnik pokonał w swoim debiucie innego debiutanta Szymona „Szymoola” Bessera na gali FAME 16. „Dzinold” wygrał przez jednogłośną decyzję sędziów.
Szymool rozpoczął agresywnie. Próbował rozbijać swojego rywala lowkickami. Dzinold wykazywał się dużym spokojem, aż do momentu kiedy kilka razy trafił kolanem swojego rywala. Z każdym żywiołowym atakiem Szymool bardzo szybko tracił siły. Przez większość pierwszej rundy, aż do jej końca lepiej prezentował się Dzinold, który kilka razy mocno trafił swojego przeciwnika.
Drugą rundę Szymool znów rozpoczął od niskiego kopnięcia. Widać było, że jego strategią na zwycięstwo są właśnie te lowckicki w które wkładał całą siłę. W końcu po jednym z nich na twarzy Dzinolda widać było grymas bólu. W drugiej rundzie lepiej zaprezentował się Szymool.
Na początku trzeciej rundy doszło do zwarcia zawodników w którym doszło do wymiany ciosów, w większości niecelnych. Na 50 sekund przed końcem walki Szymool i Dzinold wyglądali na bardzo wycieńczonych. Pojedynek do końca toczył się w ślimaczym tempie i tak naprawdę nic już się nie wydarzyło.
Dzinold wygrał przez jednogłośną decyzję sędziów.