Liverpool FC wywalczył niezwykle cenne zwycięstwo na wyjeździe, pokonując Brentford FC 2:0 w meczu pełnym emocji. Bohaterem spotkania został Darwin Núñez, który zdobył obie bramki w doliczonym czasie gry, zapewniając „The Reds” komplet punktów.
Liverpool od początku dominował w posiadaniu piłki, ale Brentford również wykazywało inicjatywę w ataku, zmuszając Alissona do kilku ważnych interwencji. Już w 8. minucie Kostas Tsimikas został ukarany żółtą kartką za faul na Bryanem Mbeumo, co wprowadziło napięcie na boisku. W 35. minucie Dominik Szoboszlai mógł otworzyć wynik spotkania, jednak jego fenomenalne uderzenie z dystansu trafiło w poprzeczkę. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:0, choć okazji bramkowych nie brakowało.
W drugiej połowie Liverpool zwiększył intensywność gry, wprowadzając zmiany, które ożywiły ofensywę. W 65. minucie na boisko wszedł Darwin Núñez, zastępując Luisa Díaza, oraz Andy Robertson, który zajął miejsce Kostasa Tsimikasa. Te roszady okazały się kluczowe w dalszym przebiegu meczu.
Mimo licznych prób i świetnych interwencji obu bramkarzy, kibice musieli czekać na rozstrzygnięcie aż do doliczonego czasu gry. W 90. minucie czwarty sędzia ogłosił 4 minuty doliczonego czasu, co zapowiadało emocjonującą końcówkę.
Darwin Núñez bohaterem meczu!
W 90. minucie Trent Alexander-Arnold idealnie dograł piłkę do Núñeza, który z zimną krwią umieścił ją w siatce, dając Liverpoolowi prowadzenie 1:0. Brentford starało się jeszcze odpowiedzieć, ale „The Reds” wykorzystali przestrzeń w obronie rywala. W 90+3. minucie, po szybkim kontrataku i asyście Harvey’a Elliotta, Núñez ponownie pokonał bramkarza gospodarzy, ustalając wynik meczu na 2:0. Urugwajczyk, choć ukarany żółtą kartką za zbyt emocjonalną celebrację pierwszej bramki, był niekwestionowanym bohaterem tego starcia.
Liverpool pokazał charakter w trudnym wyjazdowym meczu. Zwycięstwo to nie tylko umocniło ich pozycję lidera w tabeli Premier League, ale również podkreśliło znaczenie Núñeza jako kluczowego gracza w ofensywie.
Drużyna prowadzona przez Arne Slota oddała w meczu aż 37 strzałów w tym 8 w światło bramki.
