W poniedziałkowy poranek salon „u fryzjerów” na Muranowie stał się miejscem, gdzie zawitali wagarowicze, ale nie byle jacy! Salon odwiedziły niepełnosprawne dzieci z Fundacji Aktywnej Rehabilitacji, które w ten sposób świętowały pierwszy dzień wiosny.
Dzieci nie tylko mogły liczyć na profesjonalną obsługę fryzjerską, ale także spotkać prawdziwe gwiazdy. Mogły również porozmawiać z nimi i dowiedzieć się czegoś więcej na temat ich pracy. Wśród zaproszonych osób, które dzieliły się swoją radością i pozytywnym spojrzeniem na świat znalazły się Cleo, Marta Manowska i Dominika Gwit. Młodzież wypytywała celebrytki nie tylko o marzenia z dzieciństwa, ale także samoakceptację i niepełnosprawność.
„Niepełnosprawność kojarzy mi się z osobami, które cały czas pokonują swoje granice i bariery. Są niczym herosi! Bije od nich miłość, ciepło, inspirują wszystkich dokoła. To ludzie silni i nadzwyczajni, od których można się wiele nauczyć” – powiedziała Cleo. Pytanie o samoakceptację dzieci skierowały do Dominiki Gwit, która najrzetelniej mogła udzielić odpowiedzi bazując na własnym doświadczeniu. „Z życia trzeba się cieszyć i brać garściami to, co nam daje. Ważne jest by kochać siebie. Jest to bardzo trudna rzecz, na którą pracuje się latami. Nie chodzi o to jak wyglądamy, jakie mamy problemy& Chodzi o to, czy potrafimy siebie zaakceptować takimi, jakimi jesteśmy” – powiedziała aktorka.
Cleo, Marta Manowska i Dominika Gwit w akcji charytatywnej
Marta Manowska, z kolei musiała powiedzieć co sprawia jej największą trudność w pracy. „Przygotowując się do każdej rozmowy czuję lęk, ponieważ muszę tak poprowadzić wywiad, by nikogo nie urazić. Chcę wejść do świata osoby, z którą rozmawiam i dzięki poruszanym tematom sprawić, by widzowie też mogli z tego coś wynieść”– dodała dziennikarka. Oczywiście podopieczni Fundacji Aktywnej Rehabilitacji z zainteresowaniem chłonęli każde słowo Cleo, Marty i Dominiki. Z nieskrywaną radością robili sobie również zdjęcia z gwiazdami.