Cezary Oleksiejczuk (15-3) zaprezentował się znakomicie podczas gali FNC 21, która odbyła się 15 lutego w chorwackim Zadarze. 25-letni zawodnik zmierzył się w jednej z głównych walk wieczoru z doświadczonym Tomem Breese (19-6), a starcie to zakończyło się efektownym nokautem w wykonaniu Polaka już w pierwszej rundzie.
Pojedynek zakontraktowany był na trzy rundy w limicie kategorii średniej, jednak walka nie potrwała długo. Już od pierwszych sekund Cezary Oleksiejczuk narzucił wysokie tempo, zajmując środek klatki i spychając rywala pod siatkę. Brytyjczyk, który podczas oficjalnego ważenia nie zmieścił się w ustalonym limicie wagowym, miał problemy z narzuceniem własnego stylu walki. Sędzia już na starcie ukarał go odjęciem punktu za nieprofesjonalne podejście do obowiązków.
Oleksiejczuk od początku starcia skutecznie punktował rywala szybkimi ciosami prostymi. Po serii wymian w stójce trafił mocnym lewym sierpowym, po którym Breese zachwiał się na nogach. Widząc, że przeciwnik jest naruszony, Polak natychmiast doskoczył z kombinacją ciosów, posyłając Anglika na deski. Gdy Breese próbował się podnieść, Oleksiejczuk przypieczętował zwycięstwo uderzeniami z góry, zmuszając sędziego do przerwania walki.
Kolejne zwycięstwo Polaka
Dla 25-letniego Cezarego Oleksiejczuka było to trzecie zwycięstwo z rzędu i trzynasta wygrana w ostatnich czternastu walkach. Wcześniej Oleksiejczuk walczył m.in. na galach PRIME SHOW MMA, gdzie w październiku 2024 roku pokonał Piotra Strusa, a w styczniu 2025 roku odprawił Marcina Naruszczkę w walce bokserskiej. Zawodnik ma także na swoim koncie występy w federacji FEN.
Imponujące zwycięstwo nad doświadczonym Tomem Breese, który w przeszłości walczył dla organizacji UFC, KSW i PFL, może otworzyć przed Oleksiejczukiem drzwi do największych federacji MMA na świecie. Polak od dawna podkreślał, że jego celem jest dostanie się do UFC. Efektowny występ w Chorwacji może być ważnym krokiem w tym kierunku.
Sporty walki – MMA – najnowsze informacje ze świata sportów walki.