Największa organizacja MMA w Europie wraca do organizacji gal po przerwie spowodowanej epidemią. Już 11 lipca w głównych walkach wieczoru gali KSW 53 kibice zobaczą trzecią odsłonę pełnego emocji i kontrowersji starcia pomiędzy niepokonanym mistrzem Mateuszem Gamrotem (15-0) a tymczasowym czempionem Normanem Parkiem (28-6-1) oraz powrót do kategorii lekkiej Borysa Mańkowskiego (20-8-1), który podejmie byłego posiadacza pasa wagi piórkowej, Marcina Wrzoska (14-6).
Borys Mańkowski przez lata był czołowym zawodnikiem kategorii półśredniej nad Wisłą. „Diabeł Tasmański” sięgnął po tytuł na gali KSW 27: Cage Time, a następnie trzykrotnie bronił pasa w starciach z Davidem Zawadą, Jesse Taylorem i Johnem Maguire’em. Na dziejowej gali KSW 39: Colosseum 30-latek z Poznania w walce wieczoru spotkał się z legendarnym Mamedem Khalidovem i nieznacznie przegrał z czempionem wyższej kategorii wagowej. Po utracie tytułu wagi półśredniej w starciu z Roberto Soldiciem, Mańkowski zrobił sobie ponad rok przerwy i powrócił na KSW 47. Po trzech rundach toczonego w szalonym tempie boju z Normanem Parkiem, zawodnik Czerwonego Smoka musiał uznać wyższość rywala, choć wiele głosów mówiło, że wygrana mogła powędrować także do zawodnika ze stolicy Wielkopolski. W ostatnim starciu „Diabeł Tasmański” nie dał żadnych szans „Psychopacie” z Czarnogóry, Vaso Bakoceviciowi i poddał go anakondą w pierwszej odsłonie.
Marcin Wrzosek to gwarancja widowiskowej walki. Regularny zdobywca nagród za najlepsze pojedynki na galach KSW już po raz ósmy wejdzie do okrągłej klatki. Były mistrz kategorii piórkowej zdobył pas podczas gali KSW 37: Circus of Pain, kiedy to przez nokaut techniczny w drugiej rundzie zwyciężył z Arturem „Kornikiem” Sowińskim. Tytuł z rąk bydgoszczanina odebrał w kolejnym starciu Kleber Koike Ersbt. Po zwycięstwach z Romanem Szymańskim i Krzysztofem Klaczkiem, a także przegranym boju z zjawiskowym Salahdinem Parnasse’em, zawodnik Shark Top Team wskoczył w ostatniej chwili do pojedynku o tymczasowy pas kategorii lekkiej z Normanem Parkiem. Po pięciu rundach walki niejednogłośnie zwycięzcą został wybrany Irlandczyk, ale eksperci docenili bardzo dobry występ Polaka. 32-latek postanowił pozostać w najmocniej obsadzonej dywizji lidera europejskiej sceny MMA i na KSW 53 zmierzy się z Borysem Mańkowskim, któremu nie szczędzi cierpkich słów w mediach społecznościowych i wywiadach.
Gala KSW 53 będzie dostępna wyłącznie w systemie PPV w wyjątkowej cenie 29 zł.