W emocjonującym poniedziałkowym meczu Serie A Hellas Verona w ostatniej chwili wyrwała zwycięstwo, pokonując Bolognę 3:2. Spotkanie było pełne zwrotów akcji – Benjamín Domínguez strzelił dwa gole, Tommaso Pobega osłabił gospodarzy czerwoną kartką, a Santiago Castro strzelił niefortunnego gola samobójczego.
Argentyński napastnik Benjamín Domínguez w wielkim stylu zdobył swoje pierwsze bramki dla Bolonii. Pierwszą z nich strzelił w 20. minucie, wykorzystując precyzyjne podanie głową od Santiago Castro w polu karnym. Verona odpowiedziała dwoma trafieniami – najpierw Amir Sarr, a potem Casper Tengstedt odwrócili losy spotkania na korzyść gości.
Domínguez nie powiedział jednak ostatniego słowa. W 58. minucie rzut wolny dla Bolonii zakończył się strzałem w słupek, a piłka spadła prosto pod nogi Argentyńczyka, który pewnie wyrównał wynik na 2:2. Niestety, wkrótce potem los gospodarzy się skomplikował. Tommaso Pobega otrzymał czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie, zostawiając swoją drużynę w osłabieniu.
Bologna walczyła do końca, ale w 87. minucie wydarzyła się katastrofa. Ondrej Duda z Verony wykonał groźny rzut wolny, a piłka odbiła się od Castro i wpadła do siatki, zapewniając gościom zwycięstwo.
Porażka jest poważnym ciosem dla ambicji Bolonii, która w tabeli spadła na siódme miejsce, tracąc cztery punkty do Juventusu. Hellas Verona natomiast cieszy się z niezwykle ważnych trzech punktów, które oddaliły klub od strefy spadkowej o cztery oczka.
Łukasz Skorupski (Bologna) rozegrał cały mecz. Paweł Dawidowicz (Verona) został zmieniony w 59. minucie. Kacper Urbański (Bologna) przesiedział całe spotkanie na ławce rezerwowych.
Serie A rozgrywki – najnowsze wiadomości na temat ligi włoskiej.
Bologna FC 1909 – Hellas Veroną 2:3 (1:2)
Gole: Benjamín Domínguez 20′, 58′ – Amin Sarr 38′, Casper Tengstedt 45+2′, Santiago Castro 88′ (s.)