FC Zürich przegrał na własnym stadionie z londyńskim Arsenalem 1:2 w pierwszym meczu grupy A Ligi Europy.
Arsenal wyszedł na prowadzenie w 16. minucie. Marcus Vinicius Oliveira Alencar czyli Marquinhos wykorzystał doskonałe podanie od Eddie’ego Nketiaha strzelając z ok. 10 metrów w lewy róg bramki strzeżonej przez Yanicka Brechera. W 20. minucie angielski zespół mógł podwyższyć wynik spotkania. W sytuacji sam na sam Fábio Vieira nieudanie lobował bramkarza Zürichu. Cztery minuty później miała miejsce kolejna groźna akcja „Kanonierów”. Piłkę tuż za polem karnym otrzymał Granit Xhaka, a następnie strzałem po ziemi skierował ją obok słupka bramki Szwajcarów. W 42. minucie Eddie Nketiah we własnym polu karnym sfaulował lewego obrońcę Zurichu, Fidana Alitiego i sędzia podyktował rzut karny. Wykorzystał go pewnie Mirlind Kryeziu. Do przerwy Arsenal remisował z Zürichem 1:1.
Gabriel Jesus zamieni Manchester City na Arsenal FC
Na początku drugiej połowy Nketiah mógł dać londyńczykom prowadzenie. Anglik uderzył piłkę minimalnie nad poprzeczką. W 62. minucie „Kanonierzy” stworzyli kolejną groźną sytuację. Piłkę w pole karne zagrał Marquinhos. Do futbolówki wyskoczył Nketiah i głową pokonał bramkarza szwajcarskiego zespołu z bliskiej odległości. Arsenal w tym momencie prowadził 2:1. Goście mogli jeszcze podwyższyć wynik meczu. W 87. minucie po strzale Gabriela Jesusa fantastyczną interwencją w bramce popisał się Yanick Brecher. Ostatecznie Arsenal pokonał FC Zürich 2:1.
FC Zürich – Arsenal FC 1:2 (1:1)
Strzelcy: Mirlind Kryeziu 44′-k. – Marquinhos 16′, Eddie Nketiah 62′
Arsenal Londyn w tym sezonie zostanie mistrzem Premier League!
Nketiah powinien już grać w reprze