17 marca 2018 roku w Londynie odbyła się gala UFC Fight Night 127, która na długo pozostanie w pamięci fanów mieszanych sztuk walki. W walce wieczoru zmierzyli się były mistrz wagi ciężkiej UFC, Fabricio Werdum (23-8-1), oraz czołowy zawodnik kategorii ciężkiej, Rosjanin Alexander Volkov (30-6). Po czterech rundach pełnych emocji Volkov odniósł spektakularne zwycięstwo, nokautując Werduma w dramatycznym stylu.
Od początku starcia Fabricio Werdum, znany z doskonałych umiejętności parterowych i bogatego doświadczenia, próbował narzucić swój styl walki. Brazylijczyk był aktywny zarówno w stójce, jak i na ziemi, gdzie starał się wykorzystać swoje atuty w jiu-jitsu. Mimo to Alexander Volkov pozostawał czujny i skutecznie bronił się przed próbami obaleń. Pozwoliło mu to utrzymać pojedynek w płaszczyźnie, w której czuje się najlepiej – w stójce.
W miarę upływu czasu Werdum zaczął odczuwać zmęczenie. Rosjanin, znany ze swojej precyzji i wytrzymałości, wykorzystał okazję, by przejąć inicjatywę. W czwartej rundzie, kiedy Brazylijczyk wyraźnie opadł z sił, Volkov wyprowadził potężny sierpowy, który trafił idealnie w szczękę Werduma. Oszołomiony Fabricio padł na matę, a Alexander błyskawicznie rzucił się, by zakończyć walkę kilkoma dodatkowymi ciosami. Sędzia pojedynku, Marc Goddard, nie miał wyjścia i przerwał starcie, ogłaszając zwycięstwo Volkova przez nokaut.
Dla Alexandra Volkova wygrana nad Fabricio Werdumem jest jednym z najważniejszych momentów w jego karierze. Pokonanie byłego mistrza UFC to ogromne osiągnięcie, które umocniło pozycję Rosjanina w czołówce kategorii ciężkiej. Z kolei dla Werduma porażka ta była gorzkim doświadczeniem. Pokazało to, że jego najlepsze lata w MMA mogą być już za nim.
UFC Fight Night 127 w Londynie za nami
Gala w Londynie dostarczyła widzom MMA niezapomnianych emocji. Starcie Volkova z Werdumem pokazało nie tylko, jak nieprzewidywalny jest sport MMA, ale również, jak wielkie znaczenie ma kondycja i strategia. Na gali UFC Fight Night 127 walczył również Jan Błachowicz. Po trzech rundach intensywnej walki Polak odniósł cenne zwycięstwo. Pokonał rywala jednogłośną decyzją sędziów. Udowodnił, że od ich pierwszego starcia w 2015 roku zrobił ogromny postęp.